o którym pisałam ostatnio. Piesek znalazł inny DT.
wraz ze swoimi dziećmi, już tylko trójką, bo dwa maluchy są już w swoich domach.
Domy znalazły dziewczynki, a u mnie będzie trzech chłopców. :)
Mama spędziła życie przy budzie, na metrowym łańcuchu, karmiona bądź nie, najczęściej nie.
Jest łagodną, zastraszoną suczką, którą trzeba wszystkiego nauczyć, a przede wszystkim pokazać jej, że życie nie polega na cierpieniu, strachu i głodzie.
Będziecie kibicować?
Liczę na Wasze wsparcie, jak zawsze. :)
Trochę mam tremę, czy to tałatajstwo kocie i psie ogarnę...
Będziemy !:))) justynak
OdpowiedzUsuńO, to, to! :)
UsuńBędziemy! Z całego serca ;)
OdpowiedzUsuńGalia Anonimia
Fenk ju!
Usuńale fajne krówki :)) a sunia śliczna, ciekawe jaką będzie uczennicą? a co Twoje panienko powiedzą? też ciekawe! tak czy siak ja zawsze kibicuję i wierzę w Ciebie, dasz radę!
OdpowiedzUsuńBoję się tych odpowiedzi, ale cóż, klamka zapadła. Przekonamy się. :)
UsuńŚcisnęło mi się serce i gardło. Biedactwa kochane.
OdpowiedzUsuńZapomniałam, że one szukają domów bo ich właściciel umarł. Inaczej ten koszmar trwałby i trwał...
UsuńTo są tzw. mieszane uczucia.
UsuńTaaaa, choć ja nie mam za bardzo zmieszanych.
UsuńA ja sobie pomyślałam - miały szczęście, że umarł!
UsuńBędę kibicować z całych sił!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńO rany! Gosianko!-nie nadążam prawie! Tyle się u Was dzieje:) Kibicuję jak najbardziej! Ja w ostatnich dniach słałam podziękowania do Pani, od której mam moje dwie kicie-za to,że obdarzyła nas takimi dwiema kiciulkami-to już 3 lata!A każdy dzień to mnóstwo radości,pełno szczęścia i czasem niepokoje-czy Im na pewno jest tu dobrze:)Mam nadzieję,że tak! Poszukiwałam też zaginionego kotka(moje rejony)-widać ludzie bardzo przywiązani do swego czarnulka-ogłoszeń mnóstwo-niestety odzewu nie ma-od 2 tygodni:( Nadzieja... Gosiu...a przed Tobą-Wami-chylę czoło...plecy i wszelkie niższe części ciała!
OdpowiedzUsuń:)) Uważaj, nie połam się! :)
UsuńDziękuję!
Dasz radę. Będę kibicować: Gosia!!! Sunia!!! Domek!!!
OdpowiedzUsuńOczywiście nie zawsze narobię hałasu.
Tak jest, Ewo, krzyczmy: domek dla suni! :))
UsuńOretyrety! Gosiu,ależ to wyzwanie,tyle psiaczków,maluszki i mama! Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńOby mi ta niesamowitość i tym razem wyszła :)
UsuńJuż zaczynam kibicować :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze! :)
UsuńOczywiście, że tak!
OdpowiedzUsuńNo i prawidłowo. :)
UsuńBędę mocno! Pieski trafiły w najlepsze ręce.
OdpowiedzUsuńPieski pewnie znajdą domki, są prześliczne, oby to też spotkało ich mamunię!
UsuńOczywiscie, ze bede kibicowac:):):)
OdpowiedzUsuńTo musi się udać! :)
UsuńA pewnie że się uda! Sunia jest śliczna!
OdpowiedzUsuńTrzymam cię za słowo! :)
UsuńGosia dasz radę, dasz, dasz!!!
OdpowiedzUsuńPsiunia też znajdzie fajny dom zobaczysz :)))
Dam radę, dam, dam, dam! Może jak powtórzę to wiele razy to się spełni?
UsuńKciuki zaciskam Gosiu! Jak zawasze zreszta!
OdpowiedzUsuńJak zawsze jestem wdzięczna! :*
UsuńJak ona patrzy:(
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki i łapy coby wszystko dobrze i szczęśliwie się ułożyło:)
Bedzie pewnie bronić dzieci... To już będę miała i kotkę, i suczkę, które to robią. Cyrk! :)
UsuńJejku, czy jak pieski podrosną, będę je mogła odwiedzić z aparatem? Tak się wpraszam, ale cudeńka... mam sentyment do tej rasy.
OdpowiedzUsuńAniu, już dwa z nich znalazły dom, a słyszałam, że mama nie chce się już nimi zajmować. Nie wiem czy w takiej sytuacji nie będą do adopcji szybko. Oczywiście zapraszam cię!
UsuńAch, to na pewno będzie jeszcze okazja, bo masz szczęście do adopcyjnych cudeniek :*
UsuńI dobrze, że umarł. Z doświadczenia naocznego wiem, jak wygląda życie takich biedaków na łańcuchach, a już suczek w szczególności. Co chwilę dzieci i jak chłopczyki to jeszcze ktoś tam weźmie, a jak dziewczynki... Do jedzenia zlewki i chleb z wodą, albo od święta z wodą i smalcem, albo na wsiach wcale. Jak sobie pies sam nie znajdzie, to nie je. Wiesz, że jak wyjeżdżaliśmy, to nam "dobrzy" ludzie radzili, co by Reksinka po drodze gdzieś tam zostawić? Bo to kłopot przecież. No fakt-kłopot,ale jaki kochany:-)). Tak więc Gosiano kibicuję i kibicować będę z całego serca-jesteś wspaniałą osobą:-)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie tę suczkę gwałconą na tym łańcuchu, bez możliwości ucieczki...
UsuńPrzez hordy wsiowych burków, bo niech sobie pies ulży... Niestety to psia codzienność:-(. Ta śliczna mała ma naprawdę ogromne szczęście, że ten sadysta odszedł w niebyt i ona wraz z dziećmi trafiła do Ciebie.
UsuńOch tak! Będę kibicować! Najmocniej jak umiem. Cudne pieski. Myślę, Gosiu, że będziesz miała w domu wielki chaos, ale i wielką radość.
OdpowiedzUsuńI ja tak myślę! :)
UsuńLudzie to dzicz najgorsza. Za to sunia i szczeniaczki cuda cudeńka...
OdpowiedzUsuńMasz rację, Paweł, aż strach myśleć jaka...
UsuńWcale mi tego właściciela nie żal. I nie będę się zagłębiać w domyślanie się dlaczego umarł i czy przypadkiem nie osierocił trójki drobnych dzieci, bo wtedy może bym go jednak pożałowała. A pieskom kibicuję, jak najbardziej, a jak je lepiej poznam, to może jakiś wierszyk się uda:)))
OdpowiedzUsuńNinko, jasne, że liczę na ciebie :) W kwestii PP też... :)
UsuńBoże, ona wygląda identycznie, jak moja Kajcia po ostrzyżeniu ! Za serce mnie mocno chwyciła ! A dzieciaczki napewno wyrosną na cudnoty... Chciałoby się powiedzieć, jak to dobrze, że się waścicielu zmarło. Nie wiem, jak można psa na łańcuchu trzymać, a szczególnie takiego. Spaniele są charakterne, ale mają bardzo delikatną psychikę. Aż mnie gzieś boli, jak myślę o tym, co ona przeszła i ile się nacierpiała. ... Bardzo, ale to bardzo kibicuję i suni i maluchom !
OdpowiedzUsuńJa trzymam. Biedna sunia, przynajmniej jej dzieciom się poszczęściło a i jej los już też się odmienił chociaż ona tego jeszcze nie wie. Będzie dobrze Gosiu ♥
OdpowiedzUsuńPodziwiam Pani męża,jak on się w tym wszystkim odnajduje? Mira.
OdpowiedzUsuńDaje radę! Kocha zwierzęta.
UsuńKibicuję i popieram Iwonkę A. ;-)
OdpowiedzUsuńZawsze trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkich, którzy chcą naprawić świat.
OdpowiedzUsuńDlaczego dobro i empatia nie przenosi się drogą kropelkową?
Zawsze kibicuję i jak tylko będę mogła, chętnie pomogę. Wierzę, że ogarniesz "tałatajstwo". Śliczna sunia. Mam sentyment do spanieli.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się Pani na nią zdecydowała :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, życzę powodzenia!
Ja też cały czas trzymam kciuki, chociaż rzadko coś piszę. Kibicuję białaskom, teraz psiakom. Jeszcze nie wiedzą, jak bardzo im się życie zmieni na lepsze. Pozdrawiam wszystkich domowników ZMD. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńSil spod Wrocławia
To się będzie działo!
OdpowiedzUsuńMoże się różnie ułożyć między sunią a Fiką i Miką. Ale jak te szczeniaczki już takie podrośnięte, to bardzo prawdopodobne, że sunia z wielką ochotą będzie je podrzucać dobrym ciociom. Trzymam kciuki, czekam na sprawozdawczość i duuuuuużo zdjęć :)
OdpowiedzUsuń:), gratuluję!! Śliczna piesa i maluchy :D Kciuki są
OdpowiedzUsuńKibicuję. Psia Mama cudna.
OdpowiedzUsuńKibicuje jak zawsze :). Mam nadzieje, ze ciotki sie nie obraza. Tylko czy Ty, bez klonowania sie, dasz rade? (Leciwa)
OdpowiedzUsuńGosia, całym serduchem jestem z Tobą i trzymam mocno kciuki, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńAnia Bezowa
Trzymam kciuki za wszystkich Domowników i życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z kociego stryszku.
Gosiu, kibicuję i wierzę, że dasz radę! A sunia i potomstwo śliczniutkie, więc i dobre domy się dla nich znajdą. Czary mary!
OdpowiedzUsuńŚlicznie psiaki, kibicuje !!!!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że ogarniesz - z przyczyn oczywistych: nie masz innego wyjścia!
OdpowiedzUsuńpewnie, że kibicuję, inaczej nie może być. biedna cudna mamuśka i jej kluseczki. domek, domek! :)
OdpowiedzUsuńCałym sercem kibicuję białaskom, suni i jej dzieciaczkom też będę. One już wygrały los na loterii. Są z Wami, są ZMD. ♥
OdpowiedzUsuńMizianki dla Śliwki i maluszków :)
UsuńGosiu, niesiesz dobro! Sunia w typie setera angielskiego, to i pewnie charakter ma seterowy, stąd potrzeba ruchu i żywotność. Małe też będą w typie rasy, wspaniałej, inteligentnej i energicznej. Może chcesz kontakt do Setery w potrzebie albo setery.adopcje? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJasne, że chcę. Może mnie tam poleć, co? Pokaż im link do kolejnego posta. Masz rację, to mieszanka z seterem. :)
UsuńGosiu, skontaktuję się z Tobą na PW.
UsuńBędzie dobrze, oby tylko znaleźli się dobrzy ludzie, którzy podarują im dom :)
OdpowiedzUsuń