sobota, 17 marca 2012

Płaszczka kanapowa


Gdybym była psem, to nie byłabym kotem.


Ale jestem kotem, bo nie jestem psem?


W takim razie dlaczego tak kocham Rufiego? 
Ech, jakie to wszystko skomplikowane...


16 komentarzy:

  1. Amisia jest śliczna i taka słodka .
    To jest syberyjczyk?
    Kayron to chyba MCO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ami to też MCO, tyle że bez rodowodu:-) Jest bardzo słodka, kocham ją nieprzytomnie:-) Miłego weekendu!

      Usuń
  2. Aniu, moja jamniczka od lat kocha się w kotach... obojętna płeć:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A może jestem piesokotem ?? - Miłego Dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O!!! Jaka fajna płaszczka. Moja też lubi przyjmować tę formę. Tylko nie lubi mojego psa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo do Małego Kota podobna słodycz słodka :)!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Inteligentny zwierzak zawsze przed drzemką filozofuje. Ona jest nieprzyzwoicie ładna. Nonio to ma taki w sam raz do całowania. Koty mają niesamowitą wprost zdolność do rozpłaszczania się- kiedyś widziałam jak kocica, całkiem dorosła i spora, wpełzła przez 15 cm szparę pod drzwiami do pokoju.To była b.dziwna kocica, uwielbiała zielone oliwki, marynowane. A gdy jej pani się kąpała, przychodziła sprawdzać temperaturę wody.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oliwki! Tego jeszcze nie słyszałam! Koty są niesamowite;-)

      Usuń
  7. Uwielbiam ją;) i ta jej ironia...;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. bo prawdziwa miłość łamie wszelkie bariery i uprzedzenia

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za wizytę. Choć nie przepadam za kotami, ten na zdjęciu ma taki pyszczek uroczy:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Na każdym zdjęciu jest piękna, ale na pierwszym najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna jest , szczególnie jak mówi Twoimi tekstami.)

    OdpowiedzUsuń
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...