tag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post2052472794641469011..comments2024-03-28T19:51:00.297+01:00Comments on *Za Moimi Drzwiami*: Rufi miał dobre życieGosiankahttp://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comBlogger185125tag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-10925547850344669242015-02-28T11:53:00.708+01:002015-02-28T11:53:00.708+01:0028.01.15r., ["] - właśnie mija miesiąc bez ci...28.01.15r., ["] - właśnie mija miesiąc bez ciebie kochany Ruficzku :( <br />Bardzo tęsknię złoty, kochany piesku ...Alicja M.noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-73819657862373469332015-02-26T13:52:14.443+01:002015-02-26T13:52:14.443+01:00Sciskam Cię droga Gosianko. Tak okropnie bolą poże...Sciskam Cię droga Gosianko. Tak okropnie bolą pożegnania naszych czworonożnych domowników..kaprysiahttps://www.blogger.com/profile/16462167887516627735noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-91154057862058664142015-02-05T22:33:35.298+01:002015-02-05T22:33:35.298+01:00Tak, i ja czasem myślę, że mogliśmy te trzy dni wc...Tak, i ja czasem myślę, że mogliśmy te trzy dni wcześniej... Ale dobrze, że nie skazaliśmy go na operację, potem drugą, amputację, potem kolejną... <br />Pozdrowienia, Ewo. Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-12935500712157863742015-02-05T22:31:31.525+01:002015-02-05T22:31:31.525+01:00Boże... :((Boże... :((Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-48239112271713841122015-02-05T19:14:17.025+01:002015-02-05T19:14:17.025+01:00to samo czułam, kiedy moja kotka przestała cierpie...to samo czułam, kiedy moja kotka przestała cierpieć po podjęciu przeze mnie trudnej decyzji. Moje łzy nie były ważne, zasnęła już bez bólu. To było jakieś cztery lata temu, ale wciąż, kiedy przypomnę sobie co musiała przejść po operacjach, mam ogromne wyrzuty, że nie zrobiłam tego wcześniej. <br />Piękne zdjęcie Rufiego nad morzem....Ewanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-11683352753888776632015-02-05T13:58:21.892+01:002015-02-05T13:58:21.892+01:0030 grudnia ub.r. pojechałam z moją ukochaną kotką ...30 grudnia ub.r. pojechałam z moją ukochaną kotką do weta usunąć zęba.<br />Wróciłam sama, zaryczana z rozdartym sercem, które boli i długo będzie bolało - szok!<br />Nie umiem Cię pocieszyć, ale wiem co czujesz.- Ania.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-62998590818702361142015-02-04T23:16:48.229+01:002015-02-04T23:16:48.229+01:00Nasze koty przyzwyczaiły się już, że pieska często...Nasze koty przyzwyczaiły się już, że pieska często nie ma. Robert wyjeżdżał z nim na wieś, aby uniknąć schodów. <br />W pierwszych dniach martwiliśmy się o Amisię, bo opuściła kilka posiłków. Ja myślę, że to dlatego, że ona jest bardzo wrażliwa i wie. Po zaginięciu Kayronka była bardzo chora. Teraz już wróciła do normy. Ot, życie...Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-17381863762430070332015-02-04T23:04:47.399+01:002015-02-04T23:04:47.399+01:00Na dziś myślę, że niewiele by to pomogło, choć moż...Na dziś myślę, że niewiele by to pomogło, choć może wcześniejsza operacja uratowałaby choć psu nogę. Przez to, że ten guz zrobił się tak olbrzymi, uciskał tętnicę udową i sprawił, że noga zanikała z powodu braku dopływu krwi. Jednak nowotwór był tak rozległy, wrośnięty w kręgi, że nie sądzę, że pieska dałoby się uratować. Rufi miał jeszcze inne problemy, a one musiały sprawiać mu niewyobrażalny Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-3485072170826074622015-02-04T21:48:34.466+01:002015-02-04T21:48:34.466+01:00Właśnie tak. Właśnie tak. Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-30096601024281179252015-02-04T21:20:14.547+01:002015-02-04T21:20:14.547+01:00Gosiu, bardzo Ci współczuję straty przyjaciela.
T...Gosiu, bardzo Ci współczuję straty przyjaciela. <br />Teraz Twój Tato wyprowadza Rufika na spacery, jest pod dobrą opieką, nie martw się.<br />WiolettaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-44165685809589312122015-02-04T21:09:21.887+01:002015-02-04T21:09:21.887+01:00Przepraszam, zapomniałam się podpisać.
PaulaPrzepraszam, zapomniałam się podpisać. <br />PaulaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-35019492610184753732015-02-04T21:08:03.700+01:002015-02-04T21:08:03.700+01:00A możnaby zrobić coś więcej gdyby wcześniej padła ...A możnaby zrobić coś więcej gdyby wcześniej padła trafna diagnoza? Problemy zaczęły się tak nagle i szybko postepowały. Jedynie wet mógł szybciej zlecić badania szczegółowe, zwłaszcza że Rufi nie był obciążony genetycznie dysplazja.<br />Chociaż teraz to już mało istotne. Rufi był, jest i będzie obecny. I zawsze będę go pamiętać jako króla kotów !<br />Właśnie, jak koty odnalazły się bez Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-49924018495990865382015-02-04T20:26:34.260+01:002015-02-04T20:26:34.260+01:00Jeszcze raz z całego serca dziękuję za wszystkie W...Jeszcze raz z całego serca dziękuję za wszystkie Wasze słowa. Będę mogła w chwilach smutku wracać do tego posta i czerpać z niego siłę.Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-8986406022730381282015-02-04T20:11:21.526+01:002015-02-04T20:11:21.526+01:00Żegnaj kochany Ruficzku.Mimo,że nie znałam Cię o...Żegnaj kochany Ruficzku.Mimo,że nie znałam Cię osobiście to byłeś mi bardzo bliski.Bardzo Wam współczuję.Znam ten ból,bo sama straciłam psa.W tej chwili mam trzy koty i są dla mnie najlepszymi przyjaciółmi,tak jak dla as był Rufi.Zazdroszczę,że mieliście tak wspaniałego przyjaciela.DorotaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-31977678100081885642015-02-04T17:45:56.824+01:002015-02-04T17:45:56.824+01:00Bardzo dobrze, że nie rezygnowałaś z żadnego zdjęc...Bardzo dobrze, że nie rezygnowałaś z żadnego zdjęcia. Wszystkie są piękne, naprawdę piękne. No cóż. Są w życiu ciężkie momenty, są lżejsze. Jest różnie. Ale trzeba iść przed siebie i przyjmować to, co daje nam przyszłość. Trzeba iść przed siebie, mieć odwagę. Ale i pamiętać to, co w przeszłości było dobre.Dawidhttp://kwaterydlafirm.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-44157355675892795972015-02-04T14:11:28.982+01:002015-02-04T14:11:28.982+01:00Gosiu, kochana, bardzo bliskie jest mi to, co tera...Gosiu, kochana, bardzo bliskie jest mi to, co teraz przeżywacie. mam za sobą równie bolesne decyzje, nie raz podejmowane. mam również za sobą najboleśniejsze doświadczenie, kiedy pojechaliśmy do zaprzyjaźnionej lecznicy po pomoc dla naszej ukochanej Carmen, a tam.. błędna ocena jej stanu, dokonana przez weterynarza, sprawiła, że ta "pomoc" przyniosła jej natychmiastową śmierć. to był tempo giustohttps://www.blogger.com/profile/02660582761244148678noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-56204276364892215162015-02-04T13:21:49.554+01:002015-02-04T13:21:49.554+01:00Jakie piękne zdjęcie wybrałaś ! Radosny Ruficzek b...Jakie piękne zdjęcie wybrałaś ! Radosny Ruficzek biegający wśród drzew. Zawsze będę Go pamiętać. Nie sposób zapomnieć tak cudnego pieska - oazę spokoju i miłości. Tych oczu z takim ufnyn spojrzeniem, wilgotnego, ciekawskiego nochalka, loków na doopce, zawsze merdającego ogona. Płaczę z Tobą Gosiu. Mam nadzieję, że za TM spotkał się już moim cudownym, najukochańszym Miszą, i Sonią, która ze mną ewahttps://www.blogger.com/profile/11320194894056413326noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-21467273267521815242015-02-04T12:57:01.445+01:002015-02-04T12:57:01.445+01:00Piękny i szczęśliwy jest Rufi na tych wszystkich z...Piękny i szczęśliwy jest Rufi na tych wszystkich zdjęciach, i takiego go zapamiętam.<br />Żegnaj Rufi, Królu Kotów.<br />Ściskam najmocniej...<br />AsiaW<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-69811736742290432552015-02-04T11:08:17.930+01:002015-02-04T11:08:17.930+01:00Małgosiu, a ja napiszę, że podziwiam Was za decyzj...Małgosiu, a ja napiszę, że podziwiam Was za decyzję dot. Rufiego. Podziwiam i wyrażam szacunek. Rozumowo była jak najbardziej słuszna, a uczuciowo nie do ogarnięcia. Tak łatwo pisać, oceniać, komentować. Podziwiam za rozwagę, mądrość i miłość do Chłopaka ( bo to dla Niego ta decyzja była ). Wydaje mi się, że postąpiłabym tak samo ( ale tylko wydaje mi się ), bo kocham swoje dziewczyny bardzo i anonimowa72https://www.blogger.com/profile/11846146264420623585noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-10205314267690085582015-02-04T10:32:17.038+01:002015-02-04T10:32:17.038+01:00Gosiu, jesteś niezwykłym człowiekiem. Potrafisz w ...Gosiu, jesteś niezwykłym człowiekiem. Potrafisz w takim czasie jeszcze innych pocieszać.<br />Dziękuję...sowahttps://www.blogger.com/profile/03343519468051913009noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-87460219428150610062015-02-04T08:04:45.248+01:002015-02-04T08:04:45.248+01:00Tak, czyli tuz po przeczytaniu Twego posta Gosiu.....Tak, czyli tuz po przeczytaniu Twego posta Gosiu...Sama często zastanawiam sie nad tym ogromem uczuc, które są w nas i nad tym, co sie z nimi dzieje, gdy juz nas nie ma...Uczucia sa dla mnie jakas ogromna falą energii, która nie znika, która jest po coś - moze własnie po to byśmy mogli istnieć zawsze wraz z tymi, których tymui uczuciami obdarzamy. Tak to sobie tłumaczę w niezgodzie na śmierć, na Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-12978289037778980192015-02-04T07:09:43.635+01:002015-02-04T07:09:43.635+01:00:((((((( Anna:((((((( AnnaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-31569756729786488252015-02-04T06:42:06.794+01:002015-02-04T06:42:06.794+01:00Małgosiu kochana,gdy śledziłam losy Rufiego i okaz...Małgosiu kochana,gdy śledziłam losy Rufiego i okazało się jak bardzo jest chory,bardzo bałam się ,czy staniesz na wysokości zadania,czy nie będziesz"chwytać się brzytwy",bo przepraszam,ale to nie Ty bylaś wtedy najważniejsza.Jak dla mnie zdałaś egzamin z człowieczeństwa na 6!Ściskam Cię z całego serca i jak pewnie Ty pewnie mam nadzieję ,,ze spotkamy się z naszymi przecież najbliższymi,kasiahttps://www.blogger.com/profile/03885852390906471261noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-73890457787339966812015-02-04T00:13:44.883+01:002015-02-04T00:13:44.883+01:00Ja nie ludź ja to... po prostu ja ;-)))
Ale oczywi...Ja nie ludź ja to... po prostu ja ;-)))<br />Ale oczywiscie rozmiem... jakby co wzywaj ;-)))Brujitahttps://www.blogger.com/profile/01916530032450554951noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6856876222323445808.post-84372537818724224852015-02-03T22:50:05.232+01:002015-02-03T22:50:05.232+01:00To najgorsze,ze musimy zmagać się z chorobami i od...To najgorsze,ze musimy zmagać się z chorobami i odchodzeniem naszych ukochanych. Bardzo,bardzo Ci współczuję.Wam. <br />Rufik był szczęśliwym pieskiem ,miał cudowny,kochający dom,a wy mieliście wspaniałego przyjaciela.Trzeba płakać,opłakać,pożegnać, godnie,jak się temu wspaniałemu psu należy, i wspominać ,bo to były wasze wspólne piękne lata. Dobrze ,ze są zdjęcia,wspomnienia i nasze serca, w dorahttps://www.blogger.com/profile/03666031694242388361noreply@blogger.com